wtorek, 10 października 2017

Happily ever after




Od ostatniego wpisu  minął ponad rok.
Myślę, że to już wystarczająca przerwa, przyszedł czas na powrót i na podzielenie się z Wami chwilami, które do tej pory zatrzymałam na fotografiach. 

Chciałam przeprosić Was za swoją nieobecność i w ramach tych przeprosin przygotowałam coś wyjątkowego: sesję ślubną Sylwii i Adama, na którą wybraliśmy się do samych Włoch. 
Ślub to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu człowieka, dlatego warto uwiecznić te wspomnienia w wyjątkowy sposób.
Dla każdego fotografa zaszczytem jest móc towarzyszyć młodej parze w tym szczególnym dniu, dlatego cieszę się, że mogłam być z nimi od samego początku.
Był to szalony czas, ponieważ w podróż do Włoch wybraliśmy się od razu po ślubie.
Sylwia i Adam pobrali się 26 maja, a 30 maja robiliśmy już pierwsze zdjęcia w Weronie prosto po 18sto godzinnej podróży z Polski. 
 Oprócz Werony, odwiedziliśmy też miejscowość Livorno, położoną nad samym morzem, gdzie wykonaliśmy sesje na plaży, potem ruszyliśmy prosto do Rzymu, gdzie spędziliśmy 3 dni wypełnione zdjęciami od rana do wieczora. 
 Myślę, że tych zdjęć nie trzeba zbyt długo opisywać, zostawiam Was z nimi i mam nadzieję że wzbudzą one podobne emocje jakie do tej pory wzbudzają u mnie.



































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz